Archiwum kwiecień 2004


kwi 08 2004 Poczatki zawsze sa trudne...
Komentarze: 0

Nie po raz pierwszy zaczynam pisac blog. Co z tego wyjdzie to nie wiem. I wlasciwie nie wiem po co to robie... Przeciez pisac dla siebie moge rownie dobrze w zeszycie lub chociazby w Word'zie. Ale moze chcialabym by ktos to przeczytal, by dalo mu to cos do myslenia. Jesli jedna osoba po przeczytaniu moich zapiskow nabierze nadzieji juz bedzie dobrze. O co mi wlasciwie chodzi..? O anioly oczywiscie. Posluguje sie tym slowem, bo mimo wszystko jest najbardziej zrozumiale... Moj aniol to moj duch opiekunczy. I wierze, ze kazdy ma przy sobie taka istote, ktora go chroni... Moj aniol nazywa sie Marco. Wlasciwie nie wiem jak to sie stalo, ze rozmawiamy. Zazwyczaj anioly tego nie robia. A  moj nie tylko ze mna rozmawia ale jeszcze sie ze mna klóci ;) Zmierzam do tego, ze warto jest znac swojego aniola. I warto go czasem sluchac. A nade wszystko trzeba pamietac, ze nigdy nie jest sie samym!!

aysa : :
kwi 07 2004 Anioly...... sen.....noc.......
Komentarze: 0
Moje anioly.. Śpijcie dziś spokajnie.. Noc otuli was ciepla koldrą snu, zetrze z oczu strach i ból..... Śpijcie.... Będę was chronić........
aysa : :